Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2018
Księżyc jest dziś najpiękniejszy. I zdaje się nic sobie nie robić z tego, że jest okrągły...
Tak naprawdę nikt, to też ktoś.
Będziesz miłował i będzie mi... bolało. I tak się już po prostu będzie działo.  Więc porzuć wysiłki, na nic ten smutek. Żaden z tego przyjdzie nam skutek.  Tak kochaj zwyczajnie i raduj czym jest.  I machnij swą ręką, że trącał to pies.
Szukała swojego miejsca nad ziemią. Nieklawo do granic przyzwoitości jest na gruncie rzeczywistości. Przekłamana jest gramatyka pierwszego zdania - co zdaje się przeszłym, boleśnie jest teraźniejszym, a wysoce prawdopodobnie czasem nieskończonym być będzie. Tak już ma. Tak sobie... przędzie?
Posiadam szeroką niewiedzę ogólną. Ilekroć sobie to uświadamiam, trochę się wstydzę. Dostrzegam też jednak, z drugiej jakby w tym strony, pewien potencjał... szczęścia. 
Nie mam siły nie spać i nie mam siły spać.  Najbardziej nie mam siły nie zjeść czekoladowego królika z dzwoneczkiem na szyi.  Z tego ostatniego postaram się zrezygnować.