Rozmowy z i
Swej przeciętności się boję Swej przeciętności się lękam i przed przeciętnością uciekam, i pod przeciętnością pękam. W przeciętny poranek mej codzienności z nagła poczęła się we mnie myśl nie dająca spokoju - dreszcz, jak brzmi to przeciętnie. Jadę z innymi tramwajem idę z innymi ulicą, nadziwić się nie mogę, że oni tego nie widzą.