Rozmowy z i

Swej przeciętności się boję

Swej przeciętności się lękam

i przed przeciętnością uciekam,

i pod przeciętnością pękam.

W przeciętny poranek mej codzienności

z nagła poczęła się we mnie

myśl nie dająca spokoju -

dreszcz, jak brzmi to przeciętnie.

Jadę z innymi tramwajem

idę z innymi ulicą,

nadziwić się nie mogę,

że oni tego nie widzą. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Który dałeś i zabrałeś