Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2016

Najgorzej, jak pustka

... jak proza życia tak żyć nie daje, że brakuje tchu na odnalezienie tematu myśli, bo tyle tematów tak je zaprząta, że z człowieka robi bezmyślnego cyborga... którego myślenie o czymś nowym musi zmęczyć tak bardzo, że będzie w stanie tylko myśleć o białej ścianie, która przed nim rozpościera swe wdzięki, kusząc kojącą pustką na chwilę. Na dłużej pustka smuci - nie da się do niej przytulić, za rękę jej złapać się nie da. Ale czasem tylko to się ma.

nie chciałem

Nie chciałem dużo. Chciałem zbyt wiele. Nie chciałem bardzo. Chciałem za mocno. Nie chciałem głośno. Chciałem zbyt cicho. Nie chciałem nie w porę. Chciałem za późno.
Mogę się mylić. Nie jestem wyrocznią. Wiem to. Nikt nie jest. Tylko wyrocznia jest wyrocznią.

zmęczenie jest najlepszym przyjacielem człowieka

Nie pyta, czy go potrzebujesz, po prostu jest. Obniża poziom stresu do poziomu wisizmu. Obniża poziom zaangażowania do poziomu wisizmu. Weryfikuje palącą potrzebę kontaktu. Weryfikuje nieuporządkowane uczucia. (do poziomu wisizmu) Sumując, można chyba powiedzieć, że relaksuje i odpręża.
Podobno torebka powinna być dobrana do butów. Pozostając wierną zasadom mody ubieram więc starą torebkę i stare buty.
Obraz

świat nie jest zły

Świat nie jest zły, tylko zrozpaczony. Ludzie nie są źli, tylko z rozpaczy robią tysiące głupot. Coś im zabiera nadzieję, poczucie sensu i oni wtedy machają ręką na starania. Mało kto wie, że jest zrozpaczony, ale rozpacz jest. Chyba można uznać za chorobę cywilizacyjną. Groźna bardzo, bo niediagnozowana przecież. Nie ma tabletki na rozpacz - na depresję jest, obniżenie nastroju, schizofrenię. Na rozpacz nikt nie daje. Rozpacz to co innego, niż cierpienie. Cierpienie jest łatwo w sobie rozpoznać, bo boli. Ono częściej, niż rzadko może prowadzić do pozytywnych działań: nawrócenia, wzmocnienia charakteru, ciała czasem. Rozpacz rzadko. Bez zobowiązań rozmaite rzeczy, usuwanie przeszkód w postaci dzieci, zanim jeszcze zaczną przeszkadzać, przygodne intymne znajomości, spychanie wartości na drugi plan - to wszystko z rozpaczy. Z tęsknoty wiecznej za tym, co nie osiągalne. Wizja. Nieosiągalne idealne. Rozpacza świat tak korzystając z życia. Mądrzejszy jest od Mądrości. Łapie, a nuż nic wi

życie po życiu

Wstań z podłogi no. Tak, da się. Powietrze się nagle aż tak nie roztyło, żeby nie dało się podnieść. Leżysz, jakby Cię ktoś na nią wylał. To żałosne. Jeszcze 5 minut? Wiesz, ile można zrobić w 5 minut? Można... jak się chce, to można świat do góry nogami przewrócić. Wstań, lepiej nie będzie. Możliwe, że i gorzej nie. Ale losu lepiej nie prowokować - lubi udowodnić co innego. Powoli, może najpierw jedną rękę ołowianą spróbuj. Paluszek jeden? Dobrze, spróbujemy znowu jutro. Kocyk ci dam tylko, bo może zmarzniesz. Mróz, chłód taki w domu przez to...i też, bo gołe ściany tu tylko po fatamorganie zostały. Ale jutro już wstań...