Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2018
Trzeba spać, żeby wstać.
Czasami najlepsze, co możesz dostać od losu to nic.  To jedyny taki prezent, z którym będzie ci tak lekko.  I nie ma ryzyka, że nie udźwigniesz.  No chyba, że nie przyjmiesz - sporo ryzykujesz, jeśli to oferta jednorazowa.  A mówią przecież "Dają, to bierz".  Więc bierzmy ile się da. Tego nic-a. Dla wszystkich raczej nie starczy. Co najlepsze bywa deficytowym. Przyjęte więc. Bez odbioru.
Jest tak jasno i pięknie. Chyba mi z żalu serce pęknie. Że siedzę w domie z betonu, świat oglądając z balkonu. Z którego sus byłby wyjściem sensowniejszym, niż spęd czasu w co raz mniejszym czterościanie kanciastym duszącym się we własnym sosie. Sos, o losie jest, choć duszny, znany i bezpieczny na pozór się być zdaje, mimo, że się serce kraje, iż przygód stąd nie dosięgnie. Choć może czas coś jednak dopomoże. Może ten czas nas w końcu dogoni, i z tej kokonii wygoni, na świat. Na pole, dwór, czy jakikolwiek twór oddychający. Powietrzem innym, niż wymyślone przez małe dziewcze lekko szalone, choć nie specjalnie tak tylko przez nieuwagę, zbyt małą, lub dużą nadmierną rozwagę, coś jakby niemocą nasiąkłe się mieni. Czas by już dać mu powiać w przestrzeni, w której się zgubi, uleci, zniknie, nie wróci. I niech się nikt nie waży tęsknić, bo się pokusi przywiać na powrót. Niech leci. Straszyć i gonić inne duże dzieci.
Jesteś tym, co wiesz. 
Bo w życiu tak naprawdę chodzi o śmierć. 
Obraz
Muszę się pilnować.  To najgorsze zajęcie na świecie. Latać za bachorem, który ciągle ucieka i włazi w jakieś naładowane elektrycznie wypełnione po kostki wodą zakamarki jakichś lochów podziemnych z milionem korytarzy, na bosaka, tyłem.  Tam nie wchodzić? Tam idziemy!  Pilnuj takiego. Biegaj, nadążaj. Próbuj nadałżać, tyle samo z tego przychodzi.  Stary człowiek już po prostu czasem nie może.
"Taka właśnie jest natura ludzka, że nic się nam nie podoba bardziej niż to, cośmy utracili. Z tęsknoty za tym, co nam odebrano, jesteśmy zbyt niesprawiedliwi względem tego, co nam pozostało."
Cierpienie uzależnia.
Żyjemy w świecie przejedzenia. Przejadamy się od lat z powodów bliżej może niedookreślonych, ale których możemy się domyślać, a które sprowadzą się pewnie do jednego konkretnego słowa - wojna. Dobrobyt później-wyzwoleniowy wypracował potrzebę najadania się do syta, albo i więcej. Przejadamy się dogadzaniem sobie. Małe przyjemności. Smaczne. Słodkie. Cokolwiek ukoi, da poczucie władzy nad życiem, na chwilę wstrzyknie endorfinę - musi być dostarczane regularnie. Przejadamy si ę dietami. Nie jest to ani niemożliwe, ani bardzo trudne. Nawet postem się można przejeść i to się dzieje teraz, na naszych oczach. Moda serwuje co rusz to nowe na 16 wymyślonych przez siebie pór roku. Ładne to wszystko, piękne, jak nie skosztować. Przejadamy się ideami, pomysłami na lepsze życie. Mnogość ich jest zatrważająca. Część prowadzi do poważnych niestrawności. Mentor goni mentora. Chłoniemy ile popadnie, z każdej strony coś można podjeść, liznąć, powąchać choć. Ale najlepiej wyczyścić talerz. Siłą rzec
Chciałabym bardzo, żeby było inaczej, ale jest inaczej. 
- Wiecie, ja myślę, że to dlatego, że ona ma taki trudny silny charakter. Taka jest silna niezależna kobieta.  - Dlaczego taka jest? - A nie wiem, chyba tak po prostu.  - Po prostu? - No chyba tak.  - A może musi być silna? Bo nikt za nią tego nie zrobi? Może się tego nauczyła, bo jakoś trzeba było przetrwać albo się załamać. Może ktoś potrzebował jej siły bardziej, niż ona sama. Może myślała, że musi. Może w wielu sytuacjach wjeżdżała z siłą tam, gdzie szalały emocje i niepewność, i to się sprawdzało i to pomagało. Więc uznała, że tak jest dobrze. Może postanowiła, że okazywanie słabości musi zostawić w kącie, bo ostatnie razy za bardzo zabolały? Może zbyt dosłownie wzięła do siebie słowa, że trzeba być dzielną, że trzeba być godną. A to chyba znaczy... no właśnie, co to znaczy? Że typowa baba to kłopot. Może uznała, że płakać można w samotności i to nie za często, żeby innym nie psuć krajobrazu takim obrazkiem. Że płakać i smucić się to grzech. Emocje to kłopot. Rozum ma rządzić. A t