Muszę się pilnować.
To najgorsze zajęcie na świecie. Latać za bachorem, który ciągle ucieka i włazi w jakieś naładowane elektrycznie wypełnione po kostki wodą zakamarki jakichś lochów podziemnych z milionem korytarzy, na bosaka, tyłem.
Tam nie wchodzić? Tam idziemy!
Pilnuj takiego. Biegaj, nadążaj. Próbuj nadałżać, tyle samo z tego przychodzi.
Stary człowiek już po prostu czasem nie może.
To najgorsze zajęcie na świecie. Latać za bachorem, który ciągle ucieka i włazi w jakieś naładowane elektrycznie wypełnione po kostki wodą zakamarki jakichś lochów podziemnych z milionem korytarzy, na bosaka, tyłem.
Tam nie wchodzić? Tam idziemy!
Pilnuj takiego. Biegaj, nadążaj. Próbuj nadałżać, tyle samo z tego przychodzi.
Stary człowiek już po prostu czasem nie może.
Komentarze
Prześlij komentarz