Kochać trzeba wszystkich, bezwzględnie. Z tym się nie kłoci, to jest prawda uniwersalna. Ale kiedy niektórzy idą tak hałasując po ulicy, rozrabiając i tak groźnie wyglądając, to z uczuć prędzej o lęk. A wiadomo, że w miłości lęku być nie powinno, ergo trudno w tej sytuacji o miłość. I jakby tak, hipotetycznie, od takiego osobnika dostać w hipotetyczny łeb, to zrozumiałym staje się, że jeszcze trudniej... No to wtedy jak tu kochać? Serce mówi kochać, rozum każe wiać... albo rozum każe kochać, a natura - najlepiej się bronić, albo chociaż nie lubić.
Można oczywiście powiedzieć, żeby w dzień się włóczyć nie w nocy, ale, ale... ta zasada się nie sprawdzi, bo i w dzień co raz to gęściej tych zaczepnych młodych, pół-młodych, poszukujących sensu i zagubionych w świecie. Mocno trzeba się starać o miłość w dzisiejszym świecie, ciężka to praca, oj ciężka.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Który dałeś i zabrałeś

Rozmowy z i