Jest taka grupa ludzi, która uważa chyba, że w życiu chodzi jedynie o przytulanie i tego typu... proste rzeczy. I być może, o to chodzi... może to naprawdę o to chodzi, żeby czuć się dobrze. Żeby było przytulanie, żeby było miło i wesołe zdjęcia, żeby były na Fejsbuku... może naprawdę o to chodzi.
Ale to byłoby smutne, gdyby chodziło o to. Z jakiegoś powodu umysł buntuje się przeciw takiemu obrotowi rzeczy. Zwłaszcza, jeśli zaczyna o to chodzić bardzo wcześnie.
Gdyby chodziło o to tylko, co jest widać i czuć... byłoby bardzo ciężko czasem wytrzymać.
I tak nie jest łatwo.
Ciekawe, czy ktoś tak naprawdę wie, o co tak naprawdę chodzi...

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Który dałeś i zabrałeś

Rozmowy z i