Na ławce nie ma nikogo.
Był, ale już nie ma nikogo. Ławka na swoim miejscu niewzruszona pozostała, jakby nigdy nic.
Ławka, spytana o całą sytuację odpowiada, że nie angażuje się emocjonalnie.
Świadoma swojej roli stara się tylko o jak największy komfort. Za wiele też nie zdziała na tym polu - miękka w końcu nigdy nie będzie. Robi wszystko, żeby chociaż jak najdłużej się nie rozpaść, nie dać rozwalić.
Ktoś zechce tu usiąść przecież, niektórzy się przyzwyczaili, że w tym miejscu można.
Także nigdzie się nie wybiera.
Spytana ławka nie lubi jak się jej zadaje za dużo pytań.
Ławka nie chce o tym wszystkim rozmawiać.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Który dałeś i zabrałeś

Rozmowy z i