Po...

Poezją można
nazwać takie poranki, kiedy oko budzi drugie mrugnięciem tylko, kryjąc się zawzięcie przed blaskiem, co spać nie daje.
I można też
nazwać takie małe rzeczy, drobiazgi takie, co to je można znaleźć tylko, jak się bardzo postarać.
Poezją można
te chwile, tej samotności, kiedy człowiek zamknięty siedzi w bańce wypełnionej ciszą, pękającej jakoś opornie jednak pod naporem wrzasku, co to z jej wnętrza.
I można poezją
prozę życia przepisać i wtedy
życie poezją można
nazwać.
Poezją można wiele wytłumaczyć,
można nią kogoś nawet nakarmić.
Nie przeżyje zbyt długo,
ale może mu będzie lżej.

Z głodu umierać.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Który dałeś i zabrałeś

Rozmowy z i